poniedziałek, 21 listopada 2016

"Między książkami", "Ósme życie", "Wampy"

Dziś mam dla Was trzy krótkie notki o książkach, które udało mi się przeczytać w ostatnim czasie. Chciałabym przeprosić za moją nieobecność i lekkie zaniedbanie bloga, ale cóż... Nie mam dobrej wymówki. Może tylko to, że ostatnio sporo się u mnie dzieje i nie mam za dużo czasu, żeby myśleć o pisaniu. Proszę o wybaczenie :)


"Między książkami" Gabrielle Zevin to książka lekka, łatwa i przyjemna. Umiliła mi podróż pociągiem do Berlina i z powrotem. Polecam jeśli ktoś lubi czytać w drodze, a ma ograniczoną ilość miejsca w torebce. Dziwnym trafem, wracając do domu w torbie zamiast jednej książki, miałam cztery. Nie pytajcie :) 
Książka opowiada o życiu księgarza, który prowadzi jedyną księgarnię na wyspie i próbuje poukładać swoje życie po śmierci żony. Może już zauważyliście (a może nie), ale nie przepadam opowiadać o fabule (dlatego moje recenzje są bardzo słabe ;) ). Mam wrażenie, że wszystko co piszę jest spojlerem. Osobiście nie lubię czytać opisów ani recenzji przed przeczytaniem danej pozycji (a jeśli już, to szybko o tym zapominam), a polegam jedynie na ogólnikowych informacjach, poleceniach innych osób, których gusta pokrywają się z moimi. Lubię być zaskakiwana. "Między książkami" mnie nie zaskoczyła, ale nie jest to jej minusem. To historia o człowieku żyjącym wśród książek, więc mole książkowe na pewno ją polubią. Polecam ją jako przerywnik między większymi, bardziej wymagającymi książkami, na kaca książkowego lub po prostu na luźne relaksujące popołudnie. (5+/7)

Do "Ósme życie (dla Brilki)" autorstwa

niedziela, 18 września 2016

Bookhaul #3




Tak oto drodzy Państwo prezentuje się stosik sierpniowy. To rekompensata za to, że nie kupiłam nic w lipcu :) Są niepoukładane, ale wymienię je w kolejności nabycia.

Na początku miesiąca zaopatrzyłam się w trzy pozycje w Media Markcie, każda za 9,90 zł:
"Wielki Gatsby" F. Scott Fitzgerald - w ładnym wydaniu, w twardej oprawie, już przeczytałam, recenzja tutaj.
"Między książkami" Gabrielle Zevin - wzięłam ją tylko dlatego, że była tania i czytałam w miarę dobre opinie na jej temat :) 
"Powiedz wilkom, że jestem w domu" Carol Rifka Brunt - nawet nie wiem o czym to jest :)

Następnie złożyłam bardziej konkretne zamówienie na Galerii Książki, no bo wiecie... -50%, te sprawy...
"Królowa Tearlingu" i "Inwazja na Tearling" Erika Johansen - te okładki są naprawdę cudne, tylko to logo wydawnictwa na grzbiecie mogłoby być bardziej subtelne.
"Dawca", "Skrawki błękitu", "Posłaniec", "Syn" Lois Lowry - uznałam, że nie będę się rozdrabniać i kupię od razu całą serię. Prezentuje się naprawdę ładnie. Przeczytałam już dwie pierwsze części. Jak skończę wszystkie, to postaram się o jakaś zbiorczą recenzję.
"Big Red Teqiula" Rick Riordan - wybrałam tę ksiażkę, aby zapoznać się z autorem. Mam nadzieję, że pierwsze spotkanie przebiegnie pomyślnie.

W sierpniu zawitałam do Wrocławia i nie mogłam wrócić do domu z pustymi rękami. Po wizycie w Dedalusie wzbogaciłam się o trzy pozycje, a są to:
"Autobiografia Kuzy Rozpruwacza" James Carnac - cóż, zachęcił mnie tytuł.
"Triumf owiec. Thriller a zarazem komedia filozoficzna" Leonie Swann - wzięłam ją tylko dlatego, że booktuberzy też ją kupowali. Nie mam pytań - to już chyba uzależnienie od kupowania. Muszę teraz gdzieś dorwać pierwszą część. Życzę sobie powodzenia :)
"Lesio" Joanna Chmielewska - z autorką już raz się zetknęłam, więc uznałam, że chcę to mieć. Nie wiem, czy chcę. Ale mam.

Przy okazji zaszłam również do "Tak czytam" i zakupiłam:
"Potomstwo" Jack Ketchum - wstyd się przyznać, że nie czytałam nic tego autora. Obiecuję nadrobić. Zachęcił mnie napis na okładce: "Niewykluczone, że Potomstwo to najbardziej przerażający horror, jaki kiedykolwiek przeczytacie". Dziękuję, kupuję :) (przy pisaniu tego zobaczyłam, że jest to druga część jakiejś serii, ale myślę, że dam radę nie znająć pierwszej części. Jeśli się mylę, to mnie poprawcie)
"Księga ogni" Jane Borodale - bo okładka ładna i opis zachęcający :)
"Pępowina" Majgull Axelsson - no bo mam już "Lód i woda, woda i lód", więc będą pasować obok siebie na półce :D 

Tak naprawdę to jestem beznadziejna, kupując książki, o których nie mam pojęcia. Kiedy ja to przeczytam? Mam jeszcze bonus: we wrześniu udało mi się zdobyć po bardzo atrakcyjnej cenie trylogię "Millennium" Stiega Larssona i drugą część Harrego Pottera (mam już część 1, 2 i 5, dobrze mi idzie kompletowanie)

I tak, to by było na tyle, jeśli chodzi o moje zdobycze. Niedługo planuję zaopatrzyć się również w nowy regał na ksiażki, pewnie też się pochwalę :)  Tymczasem żegnam się i pędzę nadrabiać zaległości czytelnicze, do następnego :*

czwartek, 1 września 2016

Nietypowy TAG książkowy



 UWAGA, UWAGA, UWAGA ! ! !

Ogłaszam, że razem z

1. 1 stycznia - Światowy Dzień Kaca: książka, po której miałeś największego kaca książkowego.
Rzadko, naprawdę rzadko miewam kaca książkowego, ale jeśli już miałabym coś wymieniać, to chyba "Cyrk nocy". Bo tak. Bo kocham. Bo nie mogłam zapomnieć przez długi czas.

2. 2 lutego - Dzień Pozytywnego Myślenia: książka, w której nie ma negatywnych bohaterów.
Tutaj miałam niemały problem, ale w końcu mój wybór padł na "Papierowe miasta" Johna Greena. Choć później przypomniałam sobie, że to jednak nie do końca prawda, to jednak nie mogłam wymyślić nic lepszego. To trudne pytanie.

3. 5 marca - Dzień Teściowej: znienawidzona postać kobieca.
 Bardzo denerwowała mnie Tris w "Zbuntowanej" i "Wiernej", choć nie na tyle aby jej nienawidzić.

4. 2 kwietnia -  Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci: ulubiona książka z dzieciństwa.
W podstawówce była taka lektura "Spotkanie nad morzem" Jadwigi Korczakowskiej. Przeczytałam to wtedy chyba z 15 razy. Może powinnam to sobie odświeżyć

5. 19 maja -  Ogólnopolski Dzień Bliźniąt: rodzeństwo w roli głównej.
"Sezon czarownicy" Natashy Mostert, w której mamy dwie siostry: Morrighan i Minnaloushe.

6. 21 czerwca - Święto Muzyki: książka, w której główny bohater gra na instrumencie.
 Nella z "Miniaturzystki" grała na lutni, jeśli dobrze pamiętam.

 
7. 2 lipca - Międzynarodowy Dzień UFO: książka, w której zakończenie nie mogłeś uwierzyć.
Kompletnie zmiażdżyło mnie zakończenie "Ekspozycji" Remigiusza Mroza, do dziś nie mogę uwierzyć w to, co tam się stało. Polecam :)

8. 21 sierpnia - Światowy Dzień Optymisty: książka, do której podeszłaś z pozytywnym nastawieniem.
Jeszcze nie przeczytałam, ale z pozytywnym nastawieniem na pewno podejdę do "Całkiem zabawnej historii" Neda Vizzini.

Dwie cegiełki
9. 2 września - Dzień Dużego Rozmiaru: najgrubsza książka na półce.
Najgrubszą książką pod względem ilości stron jest "Starcie królów" Georga R. R. Martina (1024 str.), zaś wizualnie "Dallas '63" Stephena Kinga, która choć wygląda na grubszą, ma "tylko" 864.

10. 31 października - Dzień Rozrzutności/Światowy Dzień Oszczędzania: najtańsza i najdroższa książka na półce.
Najtańszą jest "Prokurator Pana Boga" Jerzego Jesionowskiego, którą kupiłam za całą złotówkę na bibliotecznej wyprzedaży. Jeśli chodzi o nową, prosto z księgarni, to mogła to być "Marika" Krzysztofa Kotowskiego, za około 3zł. Najwięcej zapłaciłam za "Rammstein Die Band" Łukasza Dukaja - 40zł, a jej cena regularna to około 65zł. Czy wspominałam, że kocham promocje? :)

11. 28 listopada - Dzień Pocałunku/Dzień Podłości: książka z wątkiem nieszczęśliwej miłości.
"Romeo i Julia"? Nie pamiętam czy mi się podobała, bo była lekturą w 1 albo 2 klasie gimnazjum, czyli już parę lat temu. Planuję sobie odśwież za jakiś czas.

12. 17 grudnia - Ogólnopolski Dzień Rozmów Twarzą w Twarz: książka, którą polecasz każdemu.
No jak to? Nie wiecie, że to "Cyrk nocy"? :) Żeby nie było, to podam jeszcze "Pachnidło" Suskinda. Poza tym polecam wszystkie książki Stephena Kinga, mimo tego, że czytałam tylko kilka.

Jeśli doczytaś/doczytałeś do tego momentu: brawo! Jesteś nominowany do zrobienia tego TAGu! Koniecznie pochwal się linkiem do swojego bloga, na którym opublikowałeś post z odpowiedziami. Będziemy bardzo szczęśliwi, jeśli Wam się spodobał :)

wtorek, 30 sierpnia 2016

Wielki Gatsby - F. Scott Fitzgerald

Gdy sięgałam po tę pozycję wiedziałam tylko, że to "powieść uznana za jedną z najważniejszych XX wieku", co wyczytałam na okładce. Była ona dla mnie wielką niewiadomoą. Na początku wydała mi się trochę dziwna (?), ale wraz z kolejnymi stronami wciągała mnie coraz bardziej. Podobał mi się język, jakim została napisana, bohaterowie przypadli mi do gustu. Gdybym podczas czytania miała obok siebie karteczki, to zaznaczyłabym mnóstwo cytatów, ale niestety nie mam w tym wprawy zawsze brakuje mi czegoś pod ręką.

Żaden ogień, żaden niepokalany blask czystości nie dorównuje temu, co człowiek może nagromadzić w głębi swego serca.

Książka jest cienka, ma niecałe 200 stron, a rozdziały czyta się szybko. Swoje wydanie znalazłam w Media Markcie za powalającą cenę 10zł, w ładnej, twardej oprawie, której jakoś nigdy wcześniej nie widziałam. Skusiłam się na jej zakup dzięki pewnej booktuberce, która poleca tę książę na każdym kroku :) Powinniście wiedzieć o kogo chodzi.

Każdy człowiek ma o sobie mniemanie lepsze, niż mają o nim inni, i przypisuje sobie przynajmniej jedną z głównych cnót.

"Wielki Gatsby" nie zapisał się na liście moich ulubionych książek, ale też nie żałuję czasu, który jej poświęciłam. Zastanawiam się teraz, czy obejrzeć jej ekranizację?



♦♦♦♦♦♦♦

Autor: F. Scott Fitzgerald
Tytuł: Wielki Gatsby (Oryg. The Great Gatsby)
Rok pierwszego wydania: 1925
Wydawnictwo: Bellona
Liczba stron: 190
Moja ocena: 6/7




środa, 24 sierpnia 2016

Rapid Fire Book TAG

Dziś dla odmiany TAG, który podpatrzyłam tutaj :) Nominowałam się sama, a co. Gdyby ktoś zechciał poznać mnie trochę lepiej, to zapraszam do lektury.

1. E-book czy fizyczna książka?
Fizyczna, bo e-booków nie mogę wąchać :( Ostatnio trochę zaniedbałam swojego Kindla, ale mam nadzieję, że mi to wybaczy.

2. Miękka czy twarda oprawa?
Twarda, ale bez obwoluty. W miękkich denerwuje mnie to, że się zamykają, jeśli są zbyt ciasno sklejone :/ 

3. Zakupy przez internet, czy w księgarniach?
W księgarniach zwykle tylko oglądam, chyba że są to typowe tanie księgarnie, to wtedy zdarza mi się coś z nich wynieść. Większe zakupy robię jednak przez internet.

4. Trylogie czy serie?
Bardziej lubię serie (mój portfel mniej), jednak najbardziej pojedyncze książki.

5. Bohaterowie czy złoczyńcy?
Nie mam reguły, liczy się wrażenie, jakie dany bohater na mnie wywrze.

6. Książka, którą chcesz żeby wszyscy przeczytali?
"Cyrk Nocy" ♥ Koniecznie!

7. Poleć niedocenianą powieść.
Może "Sezon czarownicy" N. Mostert. Podobała mi się, ale tak naprawdę nigdy o niej nic nie słyszałam.

8. Ostatnia książka, którą skończyłaś?
"Odpowiedz, jeśli mnie słyszysz". Ostatnio kiepsko mi idzie z czytaniem :/

9. Ostatnia książka, którą kupiłaś?
Właśnie dzisiaj odebrałam kilka nowych książek, a wśród nich znalazła się na przykład "Królowa Tearlingu" E. Johansen. Niedługo na blogu powinnien pojawić się jakiś zbiorczy haul sierpniowy.

10. Najdziwniejsza rzecz, której użyłaś jako zakładki?
Zwykle używam normalnych zakładek, ale zdarzało mi się zaznaczać strony telefonem, słuchawkami, tabletkami, inną książką, ulotką z kina, długopisami, kawałkiem kołdry, koszulką. Nie wiem, czy to dziwne rzeczy, ale nic więcej nie przychodzi mi do głowy.

11. Używane książki: tak czy nie?
Tak, mam nawet kilka z drugiej ręki.

12. Top trzy ulubione gatunki książkowe?
Kurcze, trudny wybór, bo lubię dużo różnych książek. Niech będzie kryminał, horror i fantastyka, ale nie ograniczam się.

13. Pożyczone czy kupione?
Nie ma to jak własne książki z prywatnej biblioteczki.

14. Bohaterowie czy wątki?
Nie ma jednego bez drugiego :P

15. Długie czy krótkie powieści?
Zależy od książki. Tak około 400-500 stron jest akurat, ale rzecz jasna są świetne książki, które mają poniżej 200 stron i takie, które mają ponad 800 :)

16. Długie czy krótkie rozdziały?
Krótkie. Bez dwóch zdań.

17. Trzy pierwsze książki, które przychodzą ci na myśl?
"Dallas '63" Kinga, "Pachnidło(...)" Suskinda i "Cyrk Nocy" E. Morgenstern.

18. Książki, które wywołują u ciebie śmiech lub płacz?
Pamiętam, że śmiałam się przy "Życie jak w Tochigi".

19. Nasz świat czy fikcyjne światy?
 Fikcyjne, co do tego nie ma wątpliwości.

20. Audiobooki: tak czy nie?
Nie, nie potrafię się skupić na słuchaniu, ciągle mnie coś rozprasza.

21. Czy oceniasz ksiażki po okładkach?
Trochę tak :) Acz czytałam kilka ksiażek z typowo brzydkimi okładkami, które okazywały się dobre.

22. Ksiażki stające się filmami czy serialami?
Bez znaczenia, o ile będzie to dobra produkcja.

23. Film lub serial, który wolałaś od ksiażki?
Nie przypominam sobie takiego. Chociaż może... A nie, jednak nie.

24. Serie czy powieści jednotomowe?
Powieści jednotomowe. Wolę historię, którą mogę sobie sama dokończyć, niż taką, której kontynuacja mi sie nie spodoba.

niedziela, 21 sierpnia 2016

Odpowiedz, jeśli mnie słyszysz - Ninni Schulman

Po pierwsze - bardzo lubię te okładki, po drugie - to już druga książka tej autorki, którą przeczytałam, po trzecie - czy tylko ja mam problem z natłokiem imion przez pierwsze kilkanaście/kilkadziesiąt stron? Poważnie, te imiona mnie prześladują, ciągle mi się mylą: Par, Petra, Petter, Peo, Bjorn, Bodil, Betty, Bengt... Serio? SERIO? Nie można było jakoś bardziej, no nie wiem... różnorodnie? Wszyscy muszą się nazywać na tą samą literę? No dobra, mamy jeszcze dla odmiany na przykład Magdalenę, Ernsta i Ulfa. To niestety nie ratuje sytuacji. To jedna rzecz, która mnie irytuje, drugą jest spojlerowanie w opisie. Wspominałam o tym również ostatnio. Niecierpię tego, nienawidzę wręcz. To zbrodnia przeciwko czytelnictwu. Szkoda, że jeszcze nazwiska zabójcy nie napisali na okładce -.-

Poza tymi dwoma minusami książka bardzo mi się podobała, podobnie jak pierwsza część, czyli "Dziewczyna ze śniegiem we włosach". Jakoś tak się zdarzyło, że pominęłam "Mężczyzna, który przestał płakać", który jest pomiędzy nimi (mam tendencję do czytania nie po kolei, nie mam z tym dużego problemu), ale pewnie jeszcze kiedyś nadrobię, bo polubiłam Ninni Schulman. Jej książki czyta się bardzo szybko i sprawnie. I ten szwedzki klimat :) Nie jest to może jakieś wybitne dzieło, ale na pewno bardzo przyjemne w odbiorze. A, no i nie domyśliłam się rozwiązania zagadki przed bohaterami, duży plus :)




♦♦♦♦♦♦♦

Autor: Ninni Schulman
Tytuł: Odpowiedz, jeśli mnie słyszysz 
(Oryg.Svara om du hör mig)
Rok pierwszego wydania: 2013
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 368
Moja ocena: 5+/7