Z tą historią spotkałam się już wcześniej - przy ekranizacji Toma Tykwera pod tym samym tytułem. Film jest jednym z moich ulubionych już od wielu lat i miałam okazję oglądać go już kilka razy. Teraz, dzięki targom taniej książki, na których udało mi się wyłapać "Pachnidło", mogłam w końcu poznać tę historię w wersji pisanej.
Książka opowiada o życiu Jana Baptysty Grenouille'a od dnia narodzin aż do samej śmierci. Niechciany jako niemowlę, przechodził z rąk do rąk, wzbudzając w swoich opiekunach pewien strach i odrazę. Jest on człowiekiem obdarzonym niezwykle doskonałym zmysłem powonienia, dzięki któremu potrafi stworzyć niewyobrażalne mieszanki zapachów, za którymi szaleją ludzie. W swoim życiu dąży do stworzenia najwspanialszego pachnidła na świecie.
Druga reguła brzmi: perfumy żyją w czasie; mają swoją młodość, wiek dojrzały i starość. I tylko jeżeli w każdej z tych trzech epok wydzielają równie przyjemny zapach, można je uważać za udane.
Akcja powieści toczy sie dość powoli, zawiera liczne opisy, przede wszystkim unoszących się w powietrzu woni, którymi opisany jest krajobraz. Dlatego też nie poleciłabym tej książki osobom, które lubują się w prężnie rozwijającej się fabule, zwrotach akcji itp. Ktoś mógłby spodziewać się dokładnych opisów zbrodni, których dokonywał tytułowy bohater, jednak nie ma co na takowe liczyć. Przyznam szczerze, że również się odrobinę na tym zawiodłam. Jednakże pozostałym osobom książkę polecam, jest warta uwagi.
♦♦♦♦♦♦♦
Autor: Patrick Süskind
Tytuł: Pachnidło:
historia pewnego mordercy (Oryg. Das Parfum: die Geschichte eines Mörders)
Rok pierwszego wydania:
1985
Wydawnictwo: Świat
Książki
Liczba stron: 253
Moja ocena: 6/7
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli podzielisz się swoją myślą, jeśli już tu trafiłeś :)